nasz deutschland

Scientia_vinces

Pochwalony!

Wielu forumowiczów posługuje się w szarości dnia powszedniego i ichnią mową... Nie dziwi więc wcale, iż w kilku już miejscach... w różnych kategoriach forum... i rozmaitych topicach wynikł temat niemieckiego... Pora zatem chyba na osobny rozdział w sztuce słowa... Wink

Na początek... coś... przy czym krztusiłam się ze śmiechu - ostrożnie szacując - dobry kwadrans... => tłumaczenie frazy w dialekcie wiedeńskim na Hochdeutsch... Gdyby ktoś miał problemy z odczytaniem oryginału... proszę dać znać... ufam jednak, że będzie wiadomo o co chodzi... Very Happy

Dia homs ins Hian gschissn und ned owelossn. = "Du bist ein Vollidiot." Mr. Green

Kojarzy mi się mimowolnie z:
Brooklyn, stan Nowy York, godzina 23:48...
A: Fuck you! (Tere fere!)
B: Fuck you too! (Ty też... tere fere!)
Rotfl

Pozdrawiam serdecznie znad modrego, sv
PS: Quelle: [link widoczny dla zalogowanych]

Titania

Mi sie chyba jak zwykle kojarzy z jakism odlamem laciny z cinquecento ... Smile

)

Dia ? Moze rodzaj zenski od Bog? Wink

homs...Plural od homo:)
Hian...to cos z azji......reszta pachnie dunskim albo holenderskim. Smile

)
Oj ....obiecelam, ze nie bede glupot pisala.........prosze skasowac ten post jezeli jest gupi.
cya

Realny

Scientia_vinces

JAWOHL!
Realny, i bi stoiz auf Di! Mr. Green

Titania! Kreatywność godna podziwu! Very Happy

Pozdrawiam serdecznie znad modrego, sv
PS: owelossn pochodzi w zasadzie od ablassen... ale tłumaczenie Realnego znacznie bardziej mi się podoba!

Titania

No....Realny wykazuje sie duza znajomoscia jezyka...i polskiego i niemieckiego,
ciekawe czy mial to juz w genach?
Dobranoc
T.

usus_facti

Titania

Hey Usus....do kangurow moze nie ale jak przeczytasz ten artykul od Ramidusa to zauwazysz, ze chodzi tam o jakis podgatunek czlowieka.

Uwazam, ze w genach przekazywane sa pewne predyspozycje, jak talent muzyczny, glos, czy wlasnie ten do nauki jezykow. Czytalam tez (nie wiem juz gdzie), ze np. dzieci lekarzy i ludzi z wyzszym wyksztalceniem sa bardzo przecietne ale za to nastepne pokolenie ponownie dziedziczy po dziadkach inteligencje.

Nie wiem czy to prawda ale faktem jest, ze sa osoby co przeczytaja tekst jeden raz i znaja go odrazu na pamiec innym nie wystarcza pare godzin nauki. Tak samo jest z nauka jezykow, itd..

usus_facti

..W tym wypadku wyjatek potwierdza regule..(hihihi)..Moja 7-letnia corcia, czyta i pisze w dwoch jezykach,choc ani zadna z babc ,ani zaden z dziadkow nie mieli wyzszego wyksztalcenia...

...poza tym chodzilo mi tylko o samo pojecie :"zastrzezonej informacji genetycznej",ktora jak wiadomo dla kangurow i ludzi jest troszke inna...

Scientia_vinces

Pochwalony!

Primo: Bardzo jestem ciekawa jak się mają zagadnienia genetyczne do patronatu/... do tytułu "Deutsch/Po ichniemu"... Rolling Eyes

Forumki drogie... nie chcę Wam z butami się w dysputy pakować... ale oficjalny temat "O NICZYM" już jest... a i parę topiców "O WSZYSTKIM" też by się znalazło... Szczerze mówiąc... odrobinkę mi ten totalny bałagan zaczyna przeszkadzać... Confused

Secundo: Proszę zejść natychmiast z lekarskich dzieci żebym ja na Was przypadkiem wsiąść nie zechciała! Rotfl

Et tertio - NA TEMAT => Swego czasu dostałam ten tekst mailem... z humorystyczną adnotacją, iż jest to nowy test dla kierowców. Tylko ten jest trzeźwy, kto mu bezbłędnie sprosta... (Przyznam, że wobec takich założeń jestem notorycznie wcięta) ... Mr. Green

In einem kleinen Dorf wohnte einst ein Mädchen mit dem Namen Barbara. Barbara war in der ganzen Gegend für Ihren ausgezeichneten Rhabarberkuchen bekannt. Weil jeder so gerne Barbaras Rhabarberkuchen aß, nannte man sie Rhabarberbarbara.
Rhabarberbarbara merkte bald, dass sie mit ihrem Rhabarberkuchen Geld verdienen könnte. Daher eröffnete sie eine Bar: Die Rhabarberbarbarabar.
Natürlich gab es in der Rhabarberbarbarabar bald Stammkunden.
Die bekanntesten unter Ihnen, drei Barbaren, kamen so oft in die Rhabarberbarbarabar, um von Rhabarberbarbaras Rhabarberkuchen zu essen, dass man sie kurz die Rhabarberbarbarabarbarbaren nannte.
Die Rhabarberbarbarabarbaren hatten wunderschöne, dichte Bärte.
Wenn die Rhabarberbarbarabarbarbaren ihren Rhabarberbarbarabarbarbarenbart pflegten, gingen sie zum Barbier.
Der einzige Barbier, der einen Rhabarberbarbarabarbarbarenbart bearbeiten konnte, wollte das natürlich betonen und nannte sich Rhabarberbarbarabarbarbarenbartbarbier.
Nach dem Stutzen des Rhabarberbarbarabarbarbarenbarts geht der Rhabarberbarbarabarbarbarenbartbarbier meist mit den Rhabarberbarbarabarbarbaren in die Rhabarberbarbarabar, um mit den Rhabarberbarbarabarbarbaren von Rhabarberbarbaras herrlichem Rhabarberkuchen zu essen.

Pozdrawiam serdecznie znad modrego, sv

DOMINICZEK

Aus der (Internet-)Presse:

Am 11. Oktober 1997 fand Loriot (Vicco von Bülow) bei der Dichterlesung mit Ota Filip, Wulf Kirsten, Reiner Kunze, Gerhard Ruiss und Albert von Schirnding „Für die Einheit der Orthographie“ in Weilheim eine für ihn typische Lösung für die sogenannte Rechtschreibreform:
„Die Rechtschreibreform ist ja völlig in Ordnung“, meinte er, und ergänzte nach einer kleinen Atempause süffisant: „... wenn man weder lesen noch schreiben kann!“

usus_facti

Scientio..Zatem prosze o wybaczenie za wlazenie.. Wink

daysleeperHH

SV po jakich ty knajpach w Wiedniu sie szlajasz, ze takie teksty do twoich uszu docierajom?
i ci pa zatem

DOMINICZEK

Day, po niemieckiemu tez piszesz fonetycznie? No i ciekawi mnie tez bardzo Twoje pozegnanie "po ichnemu" Wink

daysleeperHH

SV "cipowanie" moje ubostwia, po szwwabsku tyz fonetycznie pisze - fonetyka mnei bardziej podnieca niz kobieta (juz tak daleko zaszedlem) hehe