nasz deutschland

usus_facti

...

Pomimo sztucznej inteligencji,nie wymagam,zeby mi tlumaczyc sens wypowiedzi Scientowskich postow.... Rolling Eyes

Titania

Czytalam kiedys Dianetyke i ksiazka sprawdza sie w praktyce. Nie zgadzam sie ze wszystkim ale z wieksza czescia tych teorii.
Santology jest sekta, ksiazka -bestsellerem. Przypominamm ze kosciol kat. jest jedna z najwiekszych sekt.

Ktos na forum wczesniej w swojej wypowiedzi uzyl zwrotu/ cytatu: droga jest celem, w swoim zdaniu. I jest tez wiele podobnych przypadkow, nie uwazam aby byl to punkt do czepiania sie kogos.
Forum jest do spedzania wolnych chwil, dyskusji. Nie chce nic nikomu udowadniac, nie mamy ocen, w tym sek.

DOMINICZEK

Mi osobiscie Scientology jest jedynie suspekt - nic wiecej, poniewaz znam ta organizacje za malo... Ale stwierdzajac to, nie chwale przeciez automatycznie innych organizacji koscielnych. A wrecz przeciwnie - kosciol (nasz) katolicki ze wzgledu na jego nam bliskosc da sie nawet nienawidziec... Wink

Titania

Ostrzegam czesto uzywam nieswiadomie lub wplatam w moje wypowiedzi tez kawalki z Liber al vegis Aleistra Crowleya bez wskazania na autora.
Nie jestem szatanistka, Crowley tez nie byl, szatansci zle ja zinterpretowali. Jest to jedna z moich ulubionych ksiazek.

usus_facti

To kóniec! Brak argumentow (tudziez mocy do kontrargumentow!) jest dla mnie powodem do odpoczynku i milczenia od tej chwili.Jak znajde jakis argument, to zajrze i naskrobie ,co mi slina na jezor przyniesie..

Piszac to, mialam na mysli swoje wywody ( i odbijanie pileczki) na temat pokory, a nie konskiego ,tudziez Adminowego smiechu... Cool

Umykam milo jak zwykle...

Titania

DOMINICZEK

Scientia_vinces

Mimo, iż moje wypowiedzi, jak twierdzisz Titanio, nie zostawiają"zbyt wiele perspektyw na motywację wypowiadania się tutaj", nie poskąpię Ci komentarza - generalnie nie zwykłam bowiem lekceważyć komunikatów kierowanych pod moim adresem. Tym samym:

Pochwalony!

Wczoraj już Titanio odniosłaś się do moich wersów dotyczących "tubalnie grzmiących frazesów". Przeczytałam Twoje wypowiedzi i Twoje stanowisko przyjęłam do wiadomości. Nie widzę potrzeby dalszego rozwodzenia się nad tą kwestią. Mój pogląd wyraziłam, jak mniemam, jasno. Ty również ustosunkowałaś się osobiście do zamieszczonych przeze mnie cytatów, które same w sobie pozwalają innym forumkom na wykształcenie sobie własnego zdania na temat, czy użyłaś słów własnych. Wybacz, iż nie zaoferuję Ci mojego towarzystwa w wycieczce do krainy (roz-)rachunków, by rozkładać na czynniki piewsze zagadnienie pod tytułem "ile cytatów może zawierać cytat, by nie był cytatem"... Nie musimy być przecież jednego zdania i przechadzać się po forum trzymając się za rączki.

Teoretyzując, zaznaczam, iż nie zgadzam się z wyrażonym przez Ciebie poglądem, iż zarzut ma być oparty na racji. Jest to naturalnie z etycznego punktu widzenia jak najbardziej pożądane, lecz de facto - jak widać "za oknem" - wcale niekonieczne. Byłoby inaczej - nie istniałaby różnica między zarzutem, a argumentem, byłoby inaczej - każda walka wyborcza pozbawiona byłaby jakiegokolwiek sensu. Powracając na arenę tutejszą - nie przypominam sobie, bym wyraziła pod Twoim konkretnie adresem jakikolwiek zarzut. Skonfrontowałam Cię - ni mniej ni więcej - z pewnym cytatem; możliwość indywidualnej oceny podlega natomiast nadal każdemu forumkowi z osobna.

A skoro już o racji w zarzucie mowa... Ciekawa jestem ogromnie na jakiej podstawie upierasz się, iż moje ostatnie posty napisane zostały pod banderą wrogości wobec Ciebie? Myślę, że ponownie kłania się nadinterpretacja. W temacie Emoto odniosłam się do samego zagadnienia - nie pamiętam w każdym razie, bym użyła tam chociaż raz formy czasownikowej zakotwiczonej w drugiej osobie liczby pojedyńczej. Mam nadzieję, że dostrzegasz Titanio różnicę komentarza czyjegoś stanowiska z jednej, a osoby reprezentującej to samo stanowisko z drugiej strony? Wyraziłam mój pogląd na temat, który poruszyłaś; z Tobą natomiast, jako autorem, czy też w innym dowolnym kontekście, moja wypowiedź nie miała nic wspólnego. A nawiasem... czy to nie zamach na logikę, wysuwać wniosek, iż udzielam się w temacie, który uważam za zbędny iiii... właśnie dlatego weń się angażuję? Nie pogniewaj się, iż nie wyrażam gotowości na przejęcie odpowiedzialności za Twoją interpretację moich słów oraz Twoje wyobrażenia dotyczące moich intencji - zarówno w temacie "tubalnie grzmiących frezesów", jak i Emoto.

Nie jestem fanem osobistych wycieczek, ale zapewniam, iż w razie potrzeby nie mam najmniejszych kłopotów z wyrażaniem tego typu uwag i klarownym ich adresowaniem; a więc ich brak nie jest przypadkiem. Pohamuj się zatem proszę Titanio we wnioskach głoszących, iż nie podobają mi się Twoje wypowiedzi. Szczerze mówiąc, nie odczuwam wobec nich nic niczego, co możnaby tak zatytułować, a nawet gdybym faktycznie spoglądała na nie z antypatią - cóż z tego? Nie wypowiadamy się na forum po to, by sprawić dobre wrażenie i podobać się innym - przecież to w oparciu właśnie o to założenie apelowałaś o umiar w "mega-terminologio-manii", nieprawdaż? Czy "rzucanie" jakiegokolwiek tematu na forum nie wiąże się przypadkiem zawsze z ryzykiem, iż ktoś właśnie wykrzyknie "Veto!"? Czy niezbędny jest zatem resort do spraw "a bo on mnie chyba nie lubi, a ona się ze mną nie zgadza, a tamten ma inne zdanie"? Chyba znów coś mylę... ale coś kiedyś tam było... o metakomunikacji bodajże...

Hmmm... Jestem pewna, iż wyłączając to zaganienie - potrzebę wspomnianego resortu - istnieją jakieś tematy, na które warto na forum podyskutować... albo chociaż... warto się z przedmówcą "po-nie-zgadzać"... Może trzeba tylko zacząć? Tubalnie, wyśmiewająco albo energetyzująco... co komu miłe...

Pozdrawiam serdecznie znad modrego, sv

Titania

Scientia_vinces

Pochwalony!

Ech, Titanio, bądźmy proszę poważni... Słowa czy zwroty jak: Litwa oraz ojczyzna moja również nie są niczyją prywatną własnością, a mimo tego czasem, w określonej ich kombinacji, należy je wstawić w cudzysłów... w każdej rubryce. Zresztą... jak zaznaczyłam już wcześniej, temat uważam za zamknięty. Proszę, nie czuj się jednak - z racji mojej awersji do kłapania z którego nic nie wynika - zmuszona zaprzestawać dowodzenia, że pisałaś własnymi słowami. Wstawiaj cytaty, opinie biegłych, pozywaj świadków... ale nie oczekuj ode mnie, że zangażuję się w dyskusję pozbawioną, moim skromnym zdaniem (z powodów jak wyżej), jakiegokolwiek sensu.

Poza tym: Jesteś na pewno postacią barwną, nie powoduje to jednak, iż myślę o Tobie przy każdym jednym skreślonym przeze mnie słowie. Ba! Kilkakrotnie podkreślałam nawet brak zaszyfrowanych podprogowych przekazów Ciebie dotyczących w moich postach. Jak widać bezskutecznie... nadal upierasz się, iż moje wersy bez adresata skierowane są faktycznie do Ciebie; w moich zdaniach mam wyłącznie Ciebie na myśli i czekam tylko, by wpleść w moje linijki coś co odnosi się do Ciebie. Faktycznie jednak Titanio, z pełnym szacunkiem do Twojej osoby, znacznie przeceniasz moje zainteresowanie Twoją personą. Przeboleję. I niniejszym umykam z areny "przedszkolnych animozji". Proszę poszukaj sobie kogoś innego, komu będziesz mogła wyrzucać słowa, których znaczenie sama sobie ustalisz. Mnie szkoda czasu na użeranie się z Tobą. Parę prowokacji to nieco mało Jejmościanko by zapewnić sobie wyłączność mojej uwagi.

Serdecznie pozdrawiam znad modrego, sv
Over and out.

Titania

Przepraszam wiem, postaram sie unikac tego typu potyczek.

Wracam wlascie z postu o Islamie. Pare osob- lacznie ze mna zrobilo tam naprawde chaos, urwal sie watek Islamu.

Adminie czy mogl bys przeniesc ostatnie 5 postow, w ktorych mowa glownie o polityce do osobnego topika : Dlaczego CDU zniszczylo gospodarke Niemiec albo
bezrobocie w DE.

Myle, ze mozna wykasowac w Isamie puste posty Bukowskiego. Nic w nich nie ma.
Dziwne, ze nikt tego nie zrobil do tej pory!

DOMINICZEK · Wysłany: 08 Mar 2007, Czw 22:38 Temat postu:

Skladam oficjalne zazalenie, ze Day zabronil mi mowic na niego
"Dayka" na czacie!!!!!!!!!!!!!!!!! Phiii....... Gwizdze..

Titania · Wysłany: 09 Mar 2007, Pią 15:22 Temat postu:

To moze zmien na "Cicho-Dayka" ??????
Day odpowiada Ci?

DOMINICZEK · Wysłany: 09 Mar 2007, Pią 19:34 Temat postu:

Cichodayka.... hehehehehe - Titko, to najlepsze, co do tej pory wyprodukowalas -
widzisz, nawet bez kopiowania z netu daje sie cosik wymyslec - odwagi! Rotfl

Titania · Wysłany: 09 Mar 2007, Pią 21:30 Temat postu: