|
nasz deutschland Dyskusyjne forum naszego Deutschland
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
usus_facti
Gigauser
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: 07 Lut 2007, Śro 8:40 Temat postu: |
|
|
Turysta w Zakopanem wchodzi do baru, siada przy barze i pyta:
- Barman, co polecisz do picia?
Barman na to:
- Ano, panocku drink "Góra cy"!
Turysta:
- Jak to "Góra cy"?!
Barman:
- Widzicie, bierzemy sklanecke wina... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Poźniej bierzemy sklanecke piwa... no dwie... góra cy i wlewamy do tego samego garnka. Następnie sklanecke wódecki... dwie... no góra cy i wlewamy to do tego samego garnecka. Na koniec bierzemy sklanecke koniacku... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Garnek stawiamy na ogniu i miesając gzejemy cas jakiś. Poźniej nalewamy i pijemy sklanecke... dwie... no góra cy.
Po wypiciu wstajemy... robimy krocek... dwa... no góra cy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
usus_facti
Gigauser
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: 01 Mar 2007, Czw 16:14 Temat postu: |
|
|
Żona odwiedza męża w więzieniu. Idzie się poskarżyć naczelnikowi:
- Panie naczelniku - mój maż jest wykończony.
Proszę mu dać lżejsza pracę.
- Nie rozumiem, co ma Pani na myśli, przecież on cały czas siedzi w bibliotece i wydaje karty.
- No tak, ale prócz tego kopie jakiś tunel...
Swieżo osądzony więzień drze się zza krat:
- Jestem niewinny! Niewinny!
Na to z sąsiedniej celi:
- No, to juz niedługo, kwiatuszku - jutro bierzemy prysznic...
Jedzie pijany mężczyzna samochodem. W pewnym momencie zatrzymał go pijany policjant.
- No wiecie co? - Zaczął policjant - We dwóch za kierownicą?
- No dobrze panie władzo... - Odpowiada mężczyzna - ...ale to nie powód, żeby nas otaczać!
Pyta policjant policjanta:
- Ej, gdzie tu jest druga strona ulicy?
- No, tam...
- Kurde! Jak byłem tam, to mi powiedzieli, że tu!
Rozmawiają dwaj policjanci:
- Co robisz w wolnym czasie?
- Uprawiam jogę.
- Co ty powiesz? A na ilu hektarach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
usus_facti
Gigauser
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: 20 Mar 2007, Wto 14:31 Temat postu: |
|
|
Dzis prosto z lawki. Mam do dyspozycji wswiechtana klawiature, na ktorej spozywano chyba posilki w trakcie czatowania na niemieckich stronach...
Gdy w Chinach urodzi się dziecko rzucają na ziemię widelec i takim dźwiękiem jaki wyda nazywają dziecko.
Mickiewicz opisał wszystko, co uciekło z Polski.
Z dzienniczka praktyk w Technikum Chemicznym:
"Po zakończonym myciu aparatowy opróżnił reaktor i żołądek, niestety oba w tym samym pomieszczeniu."
Czytałem sztuki Szekspira. Dwie zapamiętałem: Romeo i Julia.
P.S.
Pozdrawiam wszystkie czyste klawiaturki..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
usus_facti
Gigauser
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: 27 Mar 2007, Wto 11:29 Temat postu: |
|
|
Chodzi Czerwony Kapturek po lesie i nigdzie nie może spotkać wilka. Zdenerwowana doszła do jego nory i zaczyna lamentować, że dzieci, że bajka, wszyscy czekają...
W końcu z nory zaspanym głosem wilk się odzywa
- Odczep się ode mnie. Całą noc tańczyłem z Costnerem.
Idzie czerwony kapturek przez las i nagle za krzaków wyskakuje wilk i drze japę:
- Gdzie idziesz czerwony kapturku?
- Do babci!
- A jaki jest adres babci?
- [link widoczny dla zalogowanych]!!!
Idzie supermen, patrzy, a tu wielka dziura.
- Jeżeli nikt tej dziury nie przeskoczył, to ja ją przeskoczę.
Nie przeskoczył, zabił się.
Idzie super supermen, patrzy, a tu wielka dziura.
- Jeżeli supermen nie przeskoczył tej dziury, to ja ją przeskoczę.
Nie przeskoczył, zabił się.
Idzie super super supermen. Patrzy, a tu wielka dziura.
- Jeżeli supermen i super supermen nie przeskoczył tej dziury, to ja ją przeskoczę.
Nie przeskoczył, zabił się.
Idzie batman, patrzy, a tu wielka dziura.
- Jeżeli supermen, super supermen ani super super supermen nie przeskoczyli tej dziury, to ja ją przeskoczę.
Nie przeskoczył, zabił się.
Idzie bat batman, patrzy, a tu wielka dziura.
- Jeżeli supermen, super supermen, super super supermen i batman nie przeskoczył tej dziury, to ja ją przeskoczę.
Nie przeskoczył, zabił się.
Idzie bat bat batman, patrzy, a tu wielka dziura.
-Jeżeli supermen, super supermen, super super supermen, batman i bat batman nie przeskoczył tej dziury, to ja ją przeskoczę.
Nie przeskoczył, zabił się.
Idzie Czerwony Kapturek, patrzy, a tu wielka dziura.
- Jeżeli supermen, super supermen, super super supermen, batman, bat batman i bat bat batman tej dziury nie przeskoczyli, to ja ją ominę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
usus_facti
Gigauser
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: 29 Mar 2007, Czw 11:44 Temat postu: |
|
|
Co prawda CYRK mamy na codzien, ale co tam...))
Na cyrkowej arenie odbywa się mrożący krew w żyłach numer:
artysta chwyta za grzywę największego lwa, wkłada swą głowę do jego paszczy, a potem jak gdyby nigdy nic wyciąga z kieszeni włóczkę i zaczyna robić na drutach. Po jakimś czasie wyjmuje swą głowę z paszczy lwa i pokazuje publiczności zrobiony na drutach szalik. Publiczność jest zachwycona, na arenę sypią się kwiaty.
- Dziękuję - mówi artysta. - A może ktoś z państwa potrafiłby to zrobić? Z trzeciego rzędu wstaje jakaś babcia i woła:
- Ja! Z włóczki nie takie rzeczy już robiłam!
Młody tygrys po raz pierwszy w życiu bierze udział w cyrkowym pokazie tresury. Zaciekawiony pyta matkę:
- Kto tam siedzi?
- To są widzowie. Ale ich nie musisz się bać, przecież widzisz, że wszyscy są za kratami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
usus_facti
Gigauser
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
usus_facti
Gigauser
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: 04 Kwi 2007, Śro 10:08 Temat postu: |
|
|
Cos dla Zainteresowanych BMW-ju z NRW- ju
Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało: "Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?"
Celnik na polsko- niemieckiej granicy odpowiada:
- Dwa, trzy miesiące.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
- No, z pół roku.
Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu:
- Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
- Tak długo?
Celnik ze "ściany wschodniej":
- Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
usus_facti
Gigauser
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: 05 Kwi 2007, Czw 12:28 Temat postu: |
|
|
Dzis z dziedziny muzycznej..: )))
Siedzi Janko Muzykant na wzgórku nad Wisłą i wzdycha:
- Echhh... Bach umarł.
Po chwili:
- Echhh... Beethoven nie żyje.
I jeszcze po chwili:
- Kurde i ja się coś źle czuję.
Jacques Thibault, wiolonczelista został poproszony o wpisanie dedykacji do swojej autobiografii, przez swojego wielbiciela po koncercie.
- Tu jest tak mało miejsca na tej stronie, co by tu wpisać? - zastanawiał się na głos.
- Wpisz swój repertuar - doradził inny wiolonczelista.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Titania
Megauser
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 05 Kwi 2007, Czw 19:49 Temat postu: |
|
|
Kolejka w aptece. Pierwszy klient podchodzi do okienka, daje recepte,
Aptekarz mówi : 20 zlotych prosze.
Drugi podchodzi, daje recepte, aptekarz mowi : 40 zlotych. Trzeci
podchodzi,
aptekarz mowi : 90
Złotych. Czwarty facet w kolejce sie lekko poddenerwowal I mowi:
- Panie mgr, wszyscy idziemy do tego samego lekarza, wszyscy mamy taki
Sam
lek na recepcie, Dlaczego jedni płacą mniej, a inni wiecej?
Mgr odpowiada:
- ....No wie pan... Taki .... Mamy taki kod..., z lekarzem,..... Taka
umowe.
Facet się zdenerwował I mowi: - Panie, niech pan nam powie co to za lek I
dlaczego ma rózną cene ?
Na recepcie było napisane : CCNWKCMJDMCC.
Klienci zaczęli nerwowo naciskać na aptekarza, bardzo prosimy, co to
oznacza, co to za lekarstwo.W końcu aptekarz pod wplywem nacisku zaczal
czytac z rumiencami na twarzy:
"Cześć Czesiek, Nie Wiem Kurwa Co Mu Jest Daj Mu Co Chcesz".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Titania
Megauser
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 25 Lip 2007, Śro 22:48 Temat postu: LOL |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
usus_facti
Gigauser
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: 31 Sie 2007, Pią 8:51 Temat postu: |
|
|
Cos z branzy ..))
Szpital psychiatryczny.
Wbiega pielęgniarka do pokoju lekarskiego i krzyczy:
- Ten pacjent z pokoju numer 133 właśnie umarł!
A lekarz.
- No to tym razem przesadził...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Titania
Megauser
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 02 Wrz 2007, Nie 18:50 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Titania
Megauser
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 09 Wrz 2007, Nie 14:34 Temat postu: |
|
|
Masz poważny problem? Napisz do redakcji swojej ulubionej gazety! Oto podpatrzony w zagranicznej prasie list do redakcji oraz porada udzielona czytelniczce przez redakcyjnego eksperta - Miriam:
Droga Miriam,
Pewnego dnia wyszłam do pracy, zostawiając mojego męża, jak zwykle, w domu przed telewizorem.
Nie przejechałam stu jardów, gdy silnik zepsuł się, a samochód zatrzymał w miejscu. Poszłam do domu, by sprowadzić męża na pomoc. Gdy tam dotarłam, zastałam go w sypialni. Nie mogłam uwierzyć moim oczom. Paradował przed lustrem w mojej bieliźnie, szpilkach i makijażu.
Mam 32 lata, mój mąż 34 i jesteśmy małżeństwem od 12 lat. Gdy zapytałam go, co to ma oznaczać, próbował wymigać się od odpowiedzi łgając, że ubrał się w moją bieliznę, ponieważ nie mógł znaleźć własnej. Jednak kiedy spytałam go o makijaż, złamał się i wznał mi, że nosił moje ubrania od sześciu miesięcy. Kazałam mu przestać, bo inaczej go zostawię.
Mój mąż został zwolniony pół roku temu. Mówi, że coraz bardziej tracił poczucie własnej wartości i popadał w depresję. Kocham go bardzo, jednak od kiedy postawiłam mu wspomniane ultimatum, mój mąż oddala się ode mnie coraz bardziej i bardziej, a ja nie potrafię do niego dotrzeć. Czy możesz mi pomóc?
* * *
Miriam mówi...
Zatrzymanie się samochodu po krótkiej jeździe może być spowodowane wieloma usterkami w silniku. Zacznij od sprawdzenia, czy nie ma żadnych zanieczyszczeń w układzie paliwowym. Jeśli jest czysto, sprawdź obręcze mocujące rury próżniowe przy rozgałęzieniu wlotu. Jeśli to nie rozwiązuje problemu, przyczyną może być wadliwa pompa paliwowa, powodująca zbyt małe ciśnienie paliwa dostarczanego do komory pływakowej gaźnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
usus_facti
Gigauser
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: 06 Paź 2007, Sob 11:03 Temat postu: |
|
|
Straż Pożarna. Dzwoni telefon, słuchawkę podnosi dyżurny:
- Słucham?
- W zeszłym roku posadziłem sobie konopie indyjskie. Wyrosły takie jakieś cherlawe, żadnego spida nie dają...
- Gdzie dzwonisz, palancie! - denerwuje się dyżurny. - Dzwoń na policję, do sekcji narkotyków. Tam Ci pomogą.
Dyżurny odkłada słuchawkę. Kilka minut później znów ktoś telefonuje. W słuchawce dyżurny słyszy ten sam głos:
- ...A jak w tym roku posadziłem, to wyrosła taka dorodna i tak w łeb daje, że nawet pojęcia nie masz!
- Już ci mówiłem, palancie: dzwoń na policję.
Dyżurny odkłada słuchawkę, jednak po paru minutach znów dzwoni telefon. Dużurny słyszy w słuchawce:
- Sam jesteś palant! Nie odkładaj słuchawki! Dzwonię, bo u sąsiada chałupa się pali!
Trzy ciała leżą w kostnicy, twarz wszystkich (byłych) właścicieli tych ciał są uśmiechnięte. Policjant wyjaśnia inspektorowi przyczyny i okoliczności każdego zgonu:
- Pierwsze ciało: Warszawiak, 60 lat, zmarły na zawał serca podczas uprawiania seksu ze swoją kochanką. To tłumaczy ten jego nienaturalny uśmiech. Drugie ciało: Poznaniak, 25 lat, wygrał kilka milionów na loterii, zmarł na skutek przepicia, co tłumaczy jego uśmiechniętą facjatę.- A co z trzecim ciałem? - pyta inspektor.
- To jeden z najciekawszych przypadków. Kobieta ze wsi, z okolic Bydgoszczy, lat 30, porażona piorunem.
- Skąd więc te uśmiech na jej twarzy?
- Myślała, że jej robią zdjęcie.
Dowcip dla programistów.
- Dlaczego Imperium Rzymskie upadło?
- Bo nie mieli zera i nie mogli zakończyć programów w C++.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
usus_facti
Gigauser
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Wysłany: 10 Lis 2007, Sob 10:55 Temat postu: |
|
|
Idzie turysta i spotyka bacę siedzącego na hali i pasącego barany. Turysta nie miał zegarka podchodzi więc do bacy i pyta:
- Baco, a nie wiecie aby która jest godzina ?
Baca wziął w rękę kij i zaczął gmerać w jajach najbliższego barana.
- A ósma dwadzieścia.
Turystę wielce zaciekawiło to nowatorskie podejście do mierzenia czasu i poprzysiągł był sobie że wracając znowu zapyta bacę. Jak powiedział tak zrobił. Wracając znowu podszedł do bacy, który nadal siedział w tym samym miejscu.
- Baco a powiedzcie ino, która teraz jest godzina?
Baca znów wziął w ręce kijek i jak poprzednio zaczął gmerać w jajach barana, który pasł się przed nim i mówi: - A czwarta dziesięć.
Tego już było za wiele.
- Baco a jak wy to w jajach barana czytacie, która jest godzina?
- Jo nie w jajach cytom ino one mi zasłaniają wieżę z kościoła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|